tylko informacyjnie (zdjęcia jutro, bo się uzbierało, a Gajowa nie ma kiedy na kompa zrzucić). Gajowa żyje jeszcze, ale ma sesję - nie własną ale roboty niemal tyle samo;P, kupę roboty zawodowej oraz, a może przede wszystkim Mundial;)
Gajowa od 1986 roku ogląda z zapartym tchem wszystkie Mundiale i Mistrzostwa Europy - nie przeszkadza jej wcale brak polskiej drużyny (a nawet pomaga, bo nerwy i honor narodowy nie cierpią;), tyle, że z wiekiem nieco ulegly zmianie motywy oglądania...o ile dzieckiem będąc oglądała głównie dlatego, że też kiedyś chciała zostać słynnym piłkarzem, o tyle ostatnio jej motywacja jest zbieżna raczej z prezentowaną przez redaktorki tego fantastycznego portalu: http://www.ciacha.net/ciacha/0,0.html ;) (Dla miłośników bardziej męskiego punktu widzenia oraz licznych zdjęć ślicznych kibicek istnieje portal braterski: http://www.zczuba.pl/zczuba/0,0.html ;)
Potwornicka ogląda wraz z nią, bo jest ban na kanał bajkowy do czasu zakończenia mistrzostw i dosć ładnie rozpoznaje już rzut rożny i wolny oraz uczy się pilnie wrzeszczeć "goooooool":)
czwartek, 17 czerwca 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
hahaha, dobre:)))))
OdpowiedzUsuńPowodzenia zatem w sesji:)
Napisze Gajowa jeszcze komu kibicuje, to jak gdzieś usłuszę że dobrze druzyna gra to pogratuluję:)))
Jako nastolatka ogladałam mecze - wtedy Polska święciła wielkie triumfy, w Zibim nawet sie podkochiwałam:)) Teraz juz nie oglądam, nawet gdy widzę te wszystkie męskie ciacha:)))
Ale ładnie biegają, oj ładnie:)))
Pozdrawiam
Kobiety czyście oszalały !!!
OdpowiedzUsuńA co ładnego jest w upoconym brutalu, który bez przerwy pluje na trawę... NoCo? Że nie wspomnę o tekstach i gestach jakie, one te brutale rzucaja... albo li też cóż pięknego jak jeden drugiemu wślizguje się pod nogi??? i czasem te nogi jak zapałki łamie...
ALBO JAK SIĘ WYMIENIAJĄ TEMI SPOCONEMI KOSZULKAMI...BRRRR
Na marginesie dodam, że od kilku dni "słomianą wdową" nielmal jestem, bo Ślubny ino w stronę słoniową spogląda i na nic moje umizgi się zdrają bo... ZASŁANIAM...
I drze się do mnie per: "widziałeś" ? - jak krzywda się dzieje jego drużynie - a co druga jego...
To ja tyle w kwestii KOBIECEGO PUNKTU WIDZENIA NA TEMAT MUNDIALU...
Ja chwilami też się łapię na tym, że oglądam Mundial, bo w swoim telewizorku w pracowni mam tylko dwa programy. Hi, hi!
OdpowiedzUsuńco tu dużo mówic, ja też oglądam mundial, nie wszystkie mecze i raczej biernym widzem jestem bo to mój mąż jest kibicem, a jako że telewizor gra popołudniami na meczach to i ja patrzę, a raczej słucham bo sama nie cierpie piłki nożnej, podziwiam Cię wiec za te upodobania gorąco:)
OdpowiedzUsuńRzut rożny? wolny? Ale o co chodzi? :D
OdpowiedzUsuńHaaaa, uwielbiam czytać to co Gajowa napisze:)
OdpowiedzUsuńMundiale, ME, Copa America i Igrzyska Olimpijskie to JEDYNE momenty kiedy żałuję że nie mam telewizora!!! Pozostają mi zczubaki...
OdpowiedzUsuńTo ja widzę, że tu więcej kibicek - tych mimo woli także;P
OdpowiedzUsuńIvalio, ja mam preferencje zmienne, jak rasowy polityk...ale generalnie stawiam na słowiański patriotyzm i bałkańską krew;)
Edyto, no jak to nie rozumiesz? To takie ciągoty ala Lady Chatterley - spocone torsy, mocarne łydki drwala i takie tam;))
Anelagdam, no ja właśnie po to (oraz do demoralizacji dziecka) mam telewizor, bo my oprócz bajek i Mundialu niczego nie oglądamy;)
D.H.Lawrence, hmmm...
OdpowiedzUsuńA czy Nadworny wie, co Ty poczytujesz...