Gajowa wraz z resztą melduje się z powrotem;) Odpoczęliśmy nawet za dużo, bo teraz się nic kompletnie nie chce, ale z drugiej strony po tygodniowym odwyku od handmadeów, wena aż uszami idzie, więc pewnie lada moment się coś roboczo ruszy;)
A na wyjeździe Gajowa wykorzystała nowy prezent od Nadwornego, który już żałuje, że go dał, gdyż Gajowa przez moment poczuła w sobie moc do robienia zdjęć i nie wahała się jej nadużywać...poniżej skutki krótkotrwałej eksplozji nowego hobby.... dla niepoznaki zdjęcia autorsko niepodpisane, może ktoś przypadkowo uzna mistrzowskie dzieła Nadwornego za autorstwa Gajowej?;)
No i wszystkiego dobrego w Nowym Roku oczywiście! Jaki by nie był poprzedni, niech ten będzie lepszy!;)
poniedziałek, 4 stycznia 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Aleś Ty kokietka... całkiem ładniusie te foty...
OdpowiedzUsuńA ja też zdjęć nie podpisuje bo mi sie to nie podoba, i chyba profesjonalne nie jest choć wiem ma chronić...
OdpowiedzUsuńNiech sie toczy zatem dobrze no nie :)
Kapitalne fotki! :)
OdpowiedzUsuńJa nie podpisuję , bo nie umiem...
Śliczne zdjęcia:-) Pozdrowienia i dobrego roku.
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia!!!
OdpowiedzUsuńA ja swoje podpisuję, zwłaszcza te z moimi pracami bo ... no bo (to długa historia):)
Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku ... niech będzie lepszy od poprzedniego ... i ciekawy ma być!!!
A dziękuję za komplementy;) A z opisami to chodziło mi o to, że nie podpisałam, które moje, które Nadwornego...tak, żebyście się pozachwycały też jego, myśląc, że to moje;)))
OdpowiedzUsuńa mnie się wszystkie podobają
OdpowiedzUsuńKonKata
pierwsze piąte i szuste :) nadwornego...obstawiam :)
OdpowiedzUsuńale wszystkie cudne
kolejny talent odkryłaś w sobie...Z Ciebie to nie gajowa a prezes kopalni, wypasionej kopalni
ha, a zdjęcie nr 1 jest moje - Nadworny się nie ucieszy;P A z tą kopalnią to fakt, tyle, że ja raczej się czuję bardziej jak górnik po nieustającej szychcie...;)
OdpowiedzUsuńaaaa no proszę....fakt...gajowa to musi drzewa fotografować :)
OdpowiedzUsuńwiedziałam że pójdziesz w tego górnika...ja raczej o nieodkrytych i niezgłębionych złożach myślałam :)